Forum młodzieży na tematy różne :)
Tak | 64% - 9 | |||||
Nie | 28% - 4 | |||||
Nie wiem | 7% - 1 | |||||
|
Użytkownik
pierwsze slysze. dla czego?
Offline
Administrator
Hehe
Ja też nie wiem
Offline
Użytkownik
To nie jest sprawa która powinna być upubliczniona. Powiem tyle księża to też ludzie więc również mogą sobie zazdrościć. Więcej nic nie powiem. Nie chce być plotkarzem
Offline
Użytkownik
jaki udup....
zaczynasz to koncz
Offline
Użytkownik
To chyba oczywiste... Udup to o mnie ?
Ostatnio edytowany przez Szarik (2008-05-12 14:43:33)
Offline
Użytkownik
nie wiem o kim tylko o tym kto zaczyna a nie konczy
Offline
Użytkownik
No to w tym wypadku chodzi o mnie... Zacząłem bo Ola prosiła a nie skończę bo nie przystoi. Jak jesteś taki ciekawy to już niestety nie mój problem. Powiedziałem tyle ile mogłem resztę możesz wywnioskować. Ale po co skoro można kogoś nazwać "udupem" nie?
Offline
Użytkownik
Dobra nie kłóćcie się... i w ogóle to nie jest powód aby się wyzywać i "jechać" po sobie...
Ja osobiście dość często spotykam sie z księżmi, którzy minęli sie z powołaniem i chyba nic się z tym nie da zrobić... często plują sie o byle co i ciągle czepiają więc dla mnie nie jest zdziwieniem, że proboszcz sie tak zachowuje...
Offline
Administrator
Jak byście ocenili takiego ojca?
"Pewnego dnia ojciec zabrał dzieci do samochodu i zawiózł je do Wesołego Miasteczka. Powiedział im:
"Teraz będziecie tu mieszkać. Jest tu dużo fajnych rzeczy: karuzele, samochodziki, salon krzywych luster, będziecie się dobrze bawić"
"O jak tu ładnie!" Powiedziały dzieci.
"Oczywiście czasem może wam się zdarzyć, ze wpadniecie między tryby karuzeli i trochę was poturbuje, czasem na głowę spadnie wam lustro, różnie... Część z was będzie musiała ciężko pracować, aby mieć co jeść, a część będzie opływać w luksusy. Co najważniejsze jednak: musicie stosować się do wyznaczonych reguł. Raz w tygodniu MUSICIE iść do tego dużego namiotu i tam robić to, co każe jeden z panów w czerwonej czapeczce, co miesiąc powinniście iść do tego pana i opowiedzieć mu co robiliście. Macie robić to, to i to, nie wolno wam robić tego i tego... Macie znosić w pokorze wszystkie nieszczęścia, jakie się wam przytrafia. Nieważne jest wasze szczęście, tylko dokładne spełnianie regułek."
"A kiedy nas stąd zabierzesz?" spytały dzieci przerażone.
"Kiedyś na pewno. Może jutro, może za pięćdziesiąt lat... Nie będziecie tego wiedzieć. Jeśli będziecie spełniać wszystkie reguły, to jak was już zabiorę dostaniecie nagrodę, a jak będziecie niegrzeczni - zostaniecie ukarani."
"Ale ojcze, my nie chcemy tego Wesołego Miasteczka, nie zostawiaj nas tu!" wołały dzieci.
"Nic z tego, zostaniecie tutaj. Zabiorę was, kiedy przyjdzie na to czas. I pamiętajcie: macie WOLNĄ WOLĘ i możecie robić co chcecie. Jednak każde działanie niezgodne z regułami, lub tez próbą samowolnego opuszczenia Miasteczka będzie miała w przyszłości straszne konsekwencje dla was. Będę was obserwował."
Ojciec odjechał.
"To niesprawiedliwe" szepnęło jedno z dzieci.
"Ależ to nasz Ojciec, na pewno wie lepiej, jeśli wydaje się nam to niesprawiedliwe to po prostu tego nie rozumiemy, podporządkujmy się mu, albowiem nieważne nasze szczęście, tylko wola Ojca" z błyskiem w oku odparło drugie.
A Dobry Ojciec w domu usiadł w fotelu, włączył podgląd i na monitorkach zaczął przyglądać się zachowaniu swoich dzieci i dokładnie notować ich błędy i wypaczenia..."
Offline
Użytkownik
Tutaj chodzi o Boga? BO jeżeli tak to chyba zacznę zlewać... xDDD
Offline
Użytkownik
Opowiadanie może trochę nawiązuje do Boga ale w rzeczywistości nie jest tak jak opisałeś
Bóg jest przede wszystkim naszym przyjacielem
"Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. "
(J 15,15)
A czy w tym opowiadaniu była mowa o przyjaźni???? no raczej nie...
Offline
Administrator
Opowiadanie znalazłem w "faktach i mitach" i byłem ciekaw co myślicie
Offline
Użytkownik
JA myślę ,że to opowiadanie nijak się ma do Boga ponieważ Bóg nie zostawił nas tutaj za nic. To przez grzech Adama i Ewy straciliśmy raj No i widzisz w tym opowiadaniu jest to pokazane w jakiś dziwny sposób
Offline
Olcia93 napisał:
Nazywa mnie antychryst, bo wolę posapać sobie w niedziele.. Moim zdaniem Boga można wielbić na wiele sposobów. Są lepsze sposoby pokazania miłości Bogu. Bo przecież on nas widzi, słyszy nasze modlitwy. Nie trzeba chodzić do Kościoła i słuchać tych smętnych pieśni śpiewanych przez mohery. Podoba mi się odłam chrześcijaństwa. Jest to amerykańska religia i (jeśli źle napiszę, proszę mnie poprawić) nazywa się gospel. Śpiewają do Boga, msze są radosne! I to jest piękna modlitwa do Boga!
TU sie zgodze ja nie wieze prZez kosciul wsumie to mam mieszane uczucia
Dlatego chyba jestem ateistą ;/
Offline