Forum Młodzieży

Wierzę w samego Boga, ale nie wierzę jakoś w księży i trudno mi w nich uwierzyć ponieważ przez ten pryzmat właśnie się patrzy. Chodzimy raz w tygodniu do kościoła, i księża jakoś nie zachęcają do tego wszystkiego. Bóg jest wielki sam w sobie... A jak wyjdzie ksiądz jakiś niezachęcający do uczestniczenia wemszy.. to jakoś nie bardzo jest. Jest ochota z tego kościoła wyjść. Po bierzmowaniu nasza wiara jest wystawiona na próbę. Tak chodziliśmy po podpisy, a teraz po co? Nie powiem, że wierzę bo jestem w drodzę do tego by uwierzyć. Poprzez pryzmat księży u mnie to jakoś nie idzie. Nie lubię moich księży jakoś... odpychają mnie bardziej od kościoła niż przybliżają.. a ja chce wierzyć, pomimo wszystko.

Tak. Wierze w Boga, ale nie podoba mi się kult. Bo weźmy chociaż to co wmawia nam kościół: źli ludzie idą do piekła a dobrzy do nieba. No nic głupszego nie mgli chyba wymyślić.

Ja w Boga wierzę i wierzę w sąd ostateczny. Każdy powinien żyć w sposób zgodny z pewnymi utartymi kanonami!
To ważne by być, a nie tylko sobie istnieć
Ważną jest wiara w życiu każdego człowieka
Może Boga nie można dotknąć, porozmawiać z nim, ale jest on widoczny we wszystkim co nas otacza
Cały świat to dzieło, które wyszło spod jego ręki.
Bóg jest wszędzie.
Piszecie o kościele!
Z Bogiem porozmawiać można w każdym miejscu, ważne by płynęło to z serca, przepełnionego wiarą w Stwórcę.
Ja do Kościoła chodzę kiedy muszę
Boga mam w sercu nie w budynku !!!
Kiedyś każdy z nas będzie miał okazję z nim porozmawiać, ja w to wierzę http://poznajdate.com/kopary.html , a wy?
W dniu sądu ostatecznego, wstydzić się będą Ci którzy w jego nadejście nie wierzyli.